sobota, 9 stycznia 2016

Od Taigi

Dałam mu znak, aby zamknął drzwi
- Nikt Cię nie widział? - Zapytałam przechylając lekko głowę
- Nie raczej nie, a dlaczego? - Przechylił nieco głowę zdziwiony
- Nie chce żeby znowu się tutaj zjawił, więc oficjalnie śpię - Uśmiechnęłam się jedynie - Następnym razem nie wychodź proszę
- Nie mam takiego prawa - Usiadł na krześle patrząc na mnie
- A on nie ma prawa nachodzić mnie, a mimo tego i tak to robi

?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz