- Spokojnie, szczerze powiedziawszy uważam tak samo, jak i każdy z nas. - powiedziałem. - I... nie musisz się mi kłaniać, dziwnie się z tym czuję poza tym... - nie dokończyłem, ponieważ przerwał mi jej ojciec wołający ją.
- Wybacz, muszę iść.
Skinąłem lekko głową po czym gdy dziewczyna odeszła wróciłem do reszty.
?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz