- Taiga, ale szybciej jest Tai - podałam mu rękę uśmiechając się lekko. Szybko znaleźliśmy się w sadzie, oczywiście nikt nie robił nam problemów, od razu weszlam na drzewo i zerwałam kilka jabłek
- Chyba pierwszy raz widzę księżniczkę która tak chodzi po drzewach - Przyznał siadajac na gałęzi obok mnie
- Proszę nie traktuj mnie jak księżniczkę a jak normalną dziewczynę okej?- usmiechnelam się delikatnie a ten skinal głową - Jakie miałeś dzieciństwo? - Zapytałam nagle
?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz