sobota, 9 stycznia 2016

Od Taigi

- Stop! - Krzyknęłam zatrzymując ich konie - Zapomniałam kilku rzeczy, skoro już jedziecie zabrałabym się z wami - Zaczęłam
- Absolutnie! Jeśli się gdzieś tam czają i zauważą, że jesteś księżniczką, od razu zaatakują i porwanie mamy gwarantowane - Odezwał się ich król - Napisz na kartce co chcesz, wezmą ze sobą
- Nie starczy mi kartki - Uśmiechnęłam się delikatnie - Przebiorę się, założę kaptur, nikt mnie nie rozpozna - Zapewniłam
- Dobrze, jedź. Uważajcie na nią! - Rozkazał

?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz